Szafirowe morze
ze stadem wędrownych obłoków
i ta góra
Tak się zdarzyło
było i znikło między drzewami
jak żagiel
jak twarze nasze
Biała suknia biegnąca
jak dziecko za motylem
to ty byłaś
to ja byłem
z butami w ręku
w powietrzu
J. Harasymowicz